Chyba każdy zna ten problem i nie raz się denerwował tym, że pierś po smażeniu wyszła jak wiór.
Jakiś czas temu po pysznym obiedzie w restauracji, właśnie piersi z kurczaka, postanowiłam, że zrobię taką w domu. Jestem umysłem ścisłym więc bardzo lubię jak czas i sposób robienia potrawy jest opisany "jak chłopu na miedzy".
Co najważniejsze, pierś zrobinona w sposób opisany poniżej, zawsze wychodzi soczysta.
Wykonanie:
- Świeża pierś z kurczaka musi być wyjęta z lodówki co najmniej 30 min. przed smażeniem.
- Jeżeli chcamy usmażyć parę piersi, rozgniatamy je delikatnie ręką tak aby wszystkie miały tą samą wysokość.
- Kurczaka przyprawiamy w nasz ulubiony sposób. Polecam marynaty na bazie oliwy z oliwek. Świetnie sprawdza się również pasta curry.
- Rozgrzewamy patelnię.
- Kładziemy piersi i smażymy po jednej minucie z każdej strony.
- I teraz najważniejsze - przykrywamy piersi, zmniejszamy gaz na minimum i od tego momentu pod żadnym pozorem nie podnosimy pokrywki. Tak pieczemy 10 minut.
- (*)Wyłączamy kuchenkę, i czekamy następne 10 minut - tak, tak wciąż nie podnosimy pokrywki :)
- Ta dam! pierś gotowa.
*Jeżeli pieczemy na patelni z grubym dnem,która bardzo długo utrzymuje temperaturę , oraz mamy kuchenkę elektryczną, sugeruję aby patelnię zsunąć zupełnie z palnika. W taki sposób patelnia szybciej się ochłodzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz