Razem ze swoją ‘Połowicą’ jesteśmy (niestety) nałogowymi
podjadaczami, dlatego małe przekąski cieszą się u nas nie słabnącym
zainteresowaniem. Dziś chciałabym się z Wami podzielić przepisem na czekoladowe
cukierki miętowe, do których mam duży sentyment bo były to moje pierwsze
własnoręcznie wykonane niegdyś cukierasy. Przepis jest mało skomplikowany, a
zimowy czas jednak przywraca mi wspomnienia dzieciństwa i smak miętowych czekoladek
Goplany, właściwie talarków w zielono-srebrnym pazłotku.
Słój, w którym stoją cukierki został natychmiast
przeniesiony z pokoju do kuchni, gdyż nasze ręce nie mogły się oprzeć
wydobywaniu kolejnych porcji cukierków. Niestety, te cukierki mają tą wadę
(zaletę), że uzależniają… nigdy na jednym nie potrafię poprzestać, ale to już
chyba wina charakteru.
Składniki:
- 10 dag masła w temp. pokojowej,
- 3 szklanki przesianego cukru pudru,
- dwie szczypty soli,
- 1/3 szklanki mleka zagęszczonego,
- ¼ szklanki kakao,*
- 1 łyżeczka olejku / kropli miętowych,**
Wykonanie:
- . Cukier i kakao mieszamy w misce, do otrzymania jednokolorowego pudru.
- W drugiej misce miksujemy masło do uzyskania puszystej konsystencji (ok. 1 minuty na wysokich obrotach).
- Dodajemy mleko i sól do masła i znowu miksujemy do połączenia składników.
- Do powstałej masy dodajemy partiami (po ½ szklanki) mieszaninę cukru z kakao.
- Na koniec dodajemy kropelki miętowe i ostatni raz miksujemy. Sprawdzamy czy ilość mięty nam odpowiada, jeżeli nie to zwiększamy porcję o ½ łyżeczki.
Powstała masa będzie grudkowata, jednak jak tylko zaczniecie
je ugniatać powinna przyjąć zwartą i elastyczną konsystencję. Z całą pewnością
nie powinno się przylepiać do ręki. Jeżeli jednak wyjdzie Wam zbyt lepka,
dodajcie więcej cukru pudru ( 2 kopiaste łyżki powinny załatwić sprawę).
Z
całości masy najpierw robimy kulę, potem delikatnie ją rolujemy i wałkujemy na
grubość ok. 1,5 cm. Chodzi o to, by
masie, podczas wałkowania, nadać kształt prostokąta – będzie Wam prościej
wycinać cukierki.
Do wycinania używam okrągłego noża do pizzy, ale zwykły
gładki nóż również się dobrze sprawdzi. Masę kroimy najpierw wzdłuż dłuższego
boku – tak aby powstały długie paski o szer. Ok 1,5 cm, następnie, w ten sam
sposób, wzdłuż krótszego boku.
Powstałe kosteczki przekładamy na pergamin
ułożony na desce do krojenia. Całość wkładamy na co najmniej 3 h (najlepiej na
noc) do lodówki – bez przykrycia. Cukierki wtedy delikatnie się obsuszą z
wierzchu. Po tym czasie cukierki przekładamy do suchego, szczelnie zamykanego
słoika.
*cukierki możemy wykonać również bez kakao – smakują równie
dobrze J
**polecam krople miętowe Herbapol zakupione w aptece.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz